Gdy ktoś bliski odchodzi od Kościoła
Nie da się ukryć, że zjawisko oddalania się wiernych od Kościoła czy wręcz porzucania wiary przybrało w naszym kraju na sile. Szczególnie dotyczy to ludzi młodych.
Każdy kapłan, który spędza godziny w konfesjonale czy ma dobry kontakt z parafianami, zapewne potwierdzi tezę, że dla rodziców czy dziadków odejście od wartości religijnych przez dzieci czy wnuki jest bardzo bolesnym doświadczeniem. Być może nie będzie przesadą stwierdzenie, że dla wiernych, którzy znaleźli się w takiej sytuacji, jest to obecnie największy problem, z jakim się zmagają. Nie tylko nie rozumieją oni, dlaczego tak się stało – wszak wychowywali potomstwo nie inaczej niż ich wychowano – ale jeszcze odczuwają przy tym bezgraniczną bezsilność. To zaś, w połączeniu z poczuciem wychowawczej porażki, może skutkować czymś, co św. Augustyn nazwał „największym wrogiem duszy”, czyli zniechęceniem. To ono trzyma z dala od człowieka jedyną pomoc w tej sytuacji – Boga!
Czas zatem na duszpasterskie wyjście naprzeciw problemowi – nie tylko odchodzących od Kościoła, ale też ich bliskich, którzy cierpią z tego powodu. Ta książeczka ma być przydatnym narzędziem w tym dziele. Sursum corda! Zmierzmy się z problemem, pomóżmy tym, którzy pomocy potrzebują. Nie poddajmy się zniechęceniu...