Aby Polska była Polską
- Prymasa Tysiąclecia nie wolno przedstawiać wyłącznie jako wielkiego przywódcę Kościoła, nie pokazując jego ogromnej, niestety wciąż niezastąpionej dotąd roli jako wielkiego polskiego męża stanu i nieugiętego obrońcy polskich tradycji narodowych(...)
„Prymasa Tysiąclecia nie wolno przedstawiać wyłącznie jako wielkiego przywódcę Kościoła, nie pokazując jego ogromnej, niestety wciąż niezastąpionej dotąd roli jako wielkiego polskiego męża stanu i nieugiętego obrońcy polskich tradycji narodowych i polskich interesów narodowych nawet w najtrudniejszych czasach stalinizmu. (…)
Trzeba przyznać, że wpływowym mediom udało się dość skutecznie przemilczeć jakże wiele z przemyśleń kardynała Stefana Wyszyńskiego, z jego konsekwentnych wystąpień w obronie tradycji narodowych, polskiej suwerenności i rodzimej gospodarki. Jak pokażę w swoim wyborze wiele z tekstów Prymasa radykalnie wręcz zderza się z tym, co narzucają dzisiejsi popularyzatorzy kosmopolitycznej i antynarodowej „poprawności politycznej”. Przecież tych ludzi dzisiaj rozjuszyłoby nawet proste stwierdzenie Prymasa Tysiąclecia, iż Polska jest krajem Polaków, to znaczy jest krajem narodowym. (…)
Stanowcze wystąpienia Prymasa Tysiąclecia w obronie Polski i polskości, przeciw drwinom z tradycji narodowych i patriotyzmu miały tym większe znaczenie w sytuacji, gdy tak fatalnie zawiodło jakże wiele wpływowych postaci życia intelektualnego, nie pomagając w obronie polskości, a przeciwnie – usilnie pomagając w zniewoleniu swojej ojczyzny, gdy w kraju zabrakło prawdziwie wielkich pisarzy – sumień narodu.”